Na krańcu małego, zapomnianego miasteczka, na szczycie wzgórza, stała osobliwa wieża. Nie była ona ani piękna, ani szczególnie wysoka. Jej mury porastał mech, a okna zdawały się patrzeć na świat zmęczonym wzrokiem. Wieża miała jednak swoją tajemnicę — na jej szczycie, w małym pokoiku, znajdowało się serce. Nie było to zwyczajne serce, lecz pulsujący, świetlisty obiekt, który bił jednostajnym rytmem, rozsyłając ciepło po całej wieży.
